Zdecydował się skontaktować z kliniką, aby poprawić komfort psychiczny. Od młodości związany był ze sportami walki, które dawały mu największą satysfakcję. Jednak z biegiem lat musiał je odłożyć na bok. Powroty do treningów stawały się coraz trudniejsze – brakowało mu sił, energii i chęci. Początkowo ignorował problem, tłumacząc to stresem i przepracowaniem. Dopiero gdy żona zauważyła, że zmienił się fizycznie i psychicznie, a nawet przestał radzić sobie w łóżku, postanowił poszukać pomocy. Czy mógł znaleźć wyjście z tej sytuacji? Marcin podzielił się z nami swoją historią.
Co Cię skłoniło do kontaktu z nami – jakie odczucia, emocje czy sytuacje życiowe, co było w Twoich problemach najbardziej dramatyczne?
Odpowiedź:
Skontaktowałem się z państwem w celu podniesienie sobie komfortu psychicznego życia, od kiedy pamiętam miałem kontakt ze sportem gdzie górowały sporty walki ,pamiętam że jako 16 letni chłopak poszedłem do szkółki gdzie koledzy trenowali tak zwana stójkę . Po pierwszym treningu uświadomiłem sobie ze to jest to że ta adrenalina buzująca w moim organizmie daje mi największą satysfakcję w życiu. Niestety z biegiem lat moja hobby musiałem odłożyć na bok, wracałem do niej jak jak do starej dobrej kochanki tylko te powroty były coraz cięższe brakowało sił, energii, czasu, a w późniejszym czasie i chęci. Na początku bagatelizowałem sobie to myśląc że jestem przepracowany i że stresowe życie zrobiło swoje. Ignorowałem to do momentu aż moja żona nie zwróciła mi uwagi że chyba ze mną dzieje się coś nie dobrego że zmieniłem się na tle fizycznym i psychicznym a gwoździem do trumny był komentarz ze nawet w łóżku nie daje rady. Po bolesnych słowach zebrałem się w garść i zacząłem szukać pomocy.
Gdzie szukałeś rozwiązania swoich problemów?
Odpowiedź:
Kiedy zaczynają się jakiekolwiek problemy czy to na tle zdrowotnym czy też innym pierwsze co nam przychodzi do głowy to zweryfikowanie czy faktycznie z nami jest coś nie tak czy mój problem pojawia się u innych osób i czy nie zapadnę się pod ziemię u lekarza mówiąc mu co mi jest więc na pomoc przychodzi internet, gdzie możemy wpisać różne frazy o uzyskać zarys tego co nas interesuje ,jak już znajdziemy odpowiedni temat weryfikujemy problem i czy da się walczyć z nim jeśli tak to gdzie szukać pomocy i w jaki sposób ja uzyskamy i tak trafiłem na państwa klinikę.
Czy próbowałeś innych metod i jeżeli tak, to jakich – czy one pomagały?
Odpowiedź:
Nie próbowałem żadnych innych metod ,osobiście uważam że nie ma co ingerować na własną rękę w swoim organizmie ,zostawmy to w rękach specjalistów którzy znają się na tym . Samemu bez odpowiedniej wiedzy możemy narobić jeszcze więcej szkód albo co gorsza stać się inwalidami . Więc jakkolwiek ingerencja własnymi siłami odpada.
Jak często się badałeś zanim rozpocząłeś leczenie TRT i jakie były Twoje wyniki badań – zarówno ogólnych, jak również hormonalnych?
Odpowiedź:
Szczerze to bardzo rzadko za co mi wstyd i myślę że tu jest podstawowy błąd każdego kto myśli że jak się dobrze czyje to mi nic nie jest i nie potrzebuje żadnych badać. Myślę że każdy chłopak czy facet powinien robić badania hormonalne ,nie twierdzę że co roku ale pierwsze powinny być w wieku 18 lat czy gospodarka hormonalna dobrze się rozwija i minimum co 5 lat . A każdemu 40 latkowi polecam co roku
Czy coś wtedy Cię niepokoiło, jakie miałeś odczucia w odniesieniu do tych wyników?
Odpowiedź:
Tak jak już wspominałem wcześniej nie badałem się nigdy pod kątem hormonalnym ,jedyne badania jakie wykonywałem to podstawowa morfologia krwi w której z biegiem lat widoczny był przyrost cukru I wysokie ciśnienie ale wmawiałem sobie ze tak każdy ma i odkładałem wszytko na później ,co okazało się być zgubne dla mojej kondycji fizycznej jak i psychicznej.
Czy miałeś wcześniej kontakt z lekarzami w celu omówienia Twoich wyników hormonalnych i jeżeli tak, to jak wspominasz ten kontakt – czy ktoś bagatelizował Twoje objawy lub wskazywał możliwe rozwiązanie?
Odpowiedź:
Niestety żałuję że na mojej drodze wcześniej nie poznałem lekarza który specjalizuje się w terapii TRT i że sam nie poszedłem na żadne badania kontrolne . Bo sam wcześniej nawet nie pomyślałem że mogę mieć problemy z niska ilością hormonu odpowiadającego za dobre samopoczucie.
Te problemy, o których mowa w punkcie 1. i 2. – jaki miały wpływ na poszczególne aspekty Twojego życia (na życie zawodowe i decyzje w firmie, na relacje w związku – kontakt, rozmowy i życie seksualne, na życie rodzinne, na formę fizyczną, na zdrowie, na motywacje i zadowolenie z życia oraz na wszelkie inne aspekty)?
Odpowiedź:
Jeśli pomyślimy o kimś kto trenował 5 dni w tygodniu sporty sztuk walki, pracował od 40 do 50 godzin tygodniowo ,zaspakajał swoją żonę na tle seksualnym po czym spadek treningu był taki ze trenowałem 4 razy ale w miesiącu, nie chciałem chodzić do pracy nie mówiąc o jakichkolwiek spacerach w dniach wolnych a życie seksualne okazało się jedna wielka porażką to spadek komfortu życia jest diametralny , człowiek nie czuje się atrakcyjny a co za tym idzie jest nie pewny nie potrafi podejmować konkretnych decyzji ,nie jest stanowczy wobec osób które go otaczają , każdego poranka oglądałem w lustrze wrak człowieka który idzie na skazanie, nie miałem ochoty walczyć z niczym i z nikim mój duch walki przepadł.
Jak się z tym czułeś?
Odpowiedź:
Czułem się fatalnie z tym ,nikt nie lubi czuć się bezradny a ja się tak właśnie czułem, brak siły, brak motywacji brak chęci do życia. Takie proste rzeczy jak seks nie przynosił radości a wewnętrzny wstyd .
Czy inni też to dostrzegali i jeżeli tak, to jak na to reagowali, a jeżeli nie, to jak to ukrywałeś?
Odpowiedź:
Osoba która widziała zmiany we mnie to moja żona , spędzam z nią najwięcej czasu i potrafiła wychwycić problemy .
Co by się działo, gdybyś przez kolejne 12, 24, 36 czy 60 miesięcy nie znalazł rozwiązania?
Odpowiedź:
Nie zastanawiałem się nigdy nad tym ,cieszę się że znalazłem pomoc która przynosi pozytywne skutki. Jedynie mogę się spekulować ze doprowadził bym się do jakiegoś stanu depresji.
Jak pamiętasz pierwszy kontakt z Męską Kliniką – krok po kroku jak on wyglądał i jakie były Twoje odczucia?
Odpowiedź:
Nie miałem nigdy kontaktu z tego typu terapia czy też klinika ,nie wiedziałem czego mogę się spodziewać i czy nie będzie to dla mnie ujma osobista . Na szczęście pierwsza rozmowa była na poziomie dwóch dobrych kolegów omawiających swoje problemy życiowe naprawdę bardzo pozytywne wrażenie po którym chce się podjąć rękawice i walczyć o swoje lepsze życie o swoje lepsze ja.
Jaka jedna rzecz w lekarzu szczególnie sprawiła, że poczuł się Pan zaopiekowany i dlaczego?
Odpowiedź:
Podejście lekarza od strony psychicznej czyli przejście na ty spowodowało że osoba z którą rozmawiamy nie jest obca osoba Panem czy panią tylko kolega który odzywa się po długim okresie i pyta się co u mnie i z czym mam problem .
Jak wyglądały pierwsze miesiące terapii?
Odpowiedź:
Pierwszy miesiąc dużo pytań do samego siebie ,czy dam radę utrzymać dyscyplinę , czy dam radę z iniekcja ale z dnia na dzień budowałem własne ego i wzmacniałem własną dyscyplinę co spowodowało to ze po pół roku jestem tu gdzie teraz że jestem lepszym człowiek dla samego siebie i dla innych.
Czy podczas TRT był moment przełomowy czy zmiana nachodziła stopniowo?
Odpowiedź:
Myślę że pierwsze widoczne efekty psychiczne są po miesiącu chyba że to efekt placebo , fizyczne efekty po 3 miesiącach. Ale zmiany przychodzą stopniowo
Jak dzisiaj się czujesz i jak oceniasz leczenie TRT?
Odpowiedź:
Czuję się bardzo pozytywnie. Mam większą motywacje do życia do swoich celów. Z dnia na dzień staram się podnieś sobie poprzeczkę do której podchodzę jak do codziennego wyzwania z którymi chce się walczyć.
Jak wyglądało Twoje życie w zakresie żywienia, snu i treningu przed rozpoczęciem terapii, a jak wygląda teraz? Czy są jakieś różnice i jeśli tak, to jakie i z czego one wynikają?
Odpowiedź:
zacznę od higieny snu to jest dla mnie przełom ile daje dbanie o dobrej jakości sen wcześniej nie stosowałem się do jakichkolwiek restrykcji ,myślałem że organizm da radę normalnie funkcjonować po nie przespanej nocy nic bardziej mylnego. Tak samo jest z jedzeniem jesteśmy tym co jemy ,organizm po zupełnie inaczej funkcjonuje gdy się patrzy co się je i jakiej jest to wartości Czy dostarczamy odpowiedniej ilości kalorii , ile białka, węgla i tłuszczy , czy kalorie które przyjmuje nie są tylko pustymi kaloriami i czy są bogate w węgle które są potrzebne do wytwarzania energii w naszym ciele i czy ilość białka jest wystarczająca aby zbudować lub utrzymać naszą masę ciała.
Jak oceniasz zdalną formę leczenia i kontakt z naszym zespołem, czy to dla było wygodne oraz jeżeli tak, to jakie widzisz tego zalety?
Odpowiedź:
Jak dla mnie zdalne leczenie jest oszczędnością czasu i pieniędzy, nie trzeba wsiadać w samochód jechać kilka czy kilkanaście kilometrów, szukać miejsc parkingowych które zawsze są pełne. Umawianie się na telerozmowę czy na telefon z lekarzem prowadzącym jest najlepszym rozwiązaniem dla mnie .
Czy ponownie podjąłbyś taką samą decyzję o rozpoczęciu leczenia – jeśli tak, to czy żałujesz, że nie podjąłeś jej wcześniej?
Odpowiedź:
Na pewno podjąłbym jeszcze raz taka decyzje patrząc pod kątem czasu była to najlepsza inwestycja we własne ja . Żałuję że nie pozbierałem się wcześniej że nie byłem świadomy jaki kiepski jest mój stan zdrowia ,jakie mogą być konsekwencje niskiego testosteronu ile nie potrzebnych ,przykrych dni mnie spotkało. Na pewno chciałbym zacząć terapię znacznie wcześniej aby uniknąć tego co było wstydliwe.
Czego najbardziej się obawiałeś w kontekście leczenia TRT, jej zdalnej formy lub Męskiej Kliniki i okazało się, że to bezpodstawne?
Odpowiedź:
Igły ….. a tak na poważnie to miałem obawy że terapia TRT nie działa jest mało znana, mało mówi się o problemach Męskiej strony więc budzi to w pewien sposób obawy czy to zadziała, na sześcienny były to tylko bezpodstawne obawy . Jestem zadowolony z tego że mogę brać od życia tak jak kiedyś pełnymi garściami. Nie mieć blokady ze coś jest nie możliwe. A co najważniejsze wstawać każdego ranka i cieszyć się każda chwila.
Dziękuję Marcinie – choćby jedno zdanie komuś pomogło, to już warto.