Norbert - Męska Klinika

Historie pacjentów

Przed TRT
W trakcie TRT

Norbert

Pracownik administracyjny
44 lata

Po 40-tce Norbert zaczął odczuwać to, co wielu mężczyzn błędnie uznaje za „kryzys wieku średniego” – spadek motywacji, problemy z koncentracją i mniejszą radość z treningów, które towarzyszyły mu od 12. roku życia. Dziś, po 10 miesiącach terapii TRT, nie tylko wrócił do formy, ale zyskał coś, co sam nazywa „funkcjonowaniem na ekskluzywnym poziomie”.

Jak wyglądało Twoje życie przed rozpoczęciem TRT? Jakie objawy najbardziej Ci dokuczały?

Odpowiedź:

Hmm…w zasadzie w moim życiu zawsze wiele się działo, nie narzekałem na brak zajęć i nadmiar czasu wolnego. Jednakże z biegiem czasu, myślę że ok. 36-37 urodzin, zacząłem odczuwać niezrozumiały dla mnie spadek motywacji do codziennej aktywności. Dotyczyło to zarówno życia prywatnego jak i pracy zawodowej. Również treningi i ogólna aktywność fizyczna, z którą związany byłem nieprzerwanie od 12. roku życia nie sprawiała mi już takiej przyjemności i przychodziła z dużo większym trudem.

Czy był konkretny moment, który sprawił, że postanowiłeś poszukać rozwiązania? Co Cię najbardziej zaniepokoiło?

Odpowiedź:

Myślę, że 40. urodziny to był ten moment kluczowy. Nie wierzyłem w tzw. kryzys wieku średniego ale postanowiłem zrobić sobie prezent i wykupiłem roczny pakiet w jednej z firm oferujących opiekę medyczną. I zacząłem się badać, korzystając ze wszelkich dobrodziejstw pakietu na jaki się zdecydowałem. Wszystkie badania i wszelkiej maści specjaliści jacy byli dostępni.

Jakie myśli i wątpliwości miałeś przed podjęciem decyzji o leczeniu testosteronem?

Odpowiedź:

W zasadzie wątpliwości nie miałem żadnych ale deprymował mnie fakt, że lekarze, z którymi zetknąłem się do tej pory (szczególnie ci w wieku 60+) uznawali temat TRT za tabu. Oczywiście mam na myśli moje kontakty z lekarzami przed podjęciem współpracy z Męską Kliniką.

Czy wcześniej próbowałeś skonsultować swoje objawy z lekarzem? Jak wyglądała ta rozmowa i jakie rozwiązania Ci zaproponowano?

Odpowiedź:

Diagnoza lekarza, który wzbudził we mnie największe zaufanie była prosta: ”andropauza”.

Następnie zasugerował leczenie za pomocą testosteronu zaznaczając, że on się tym nie zajmuje ale poleca mi rozważyć taką ewentualność i poszukać specjalisty.

Jakie było Twoje pierwsze wrażenie na temat leczenia zdalnego? Czy miałeś jakieś obawy?

Odpowiedź:

Leczenie zdalne – doskonały pomysł i ułatwienie komunikacji. Jeśli lekarz za pomocą wyników moich badań jest w stanie podejmować odpowiednie decyzje i nie widzi potrzeby mojej fizycznej obecności w gabinecie – to kim jestem aby to podważać? Oddaję się w ręce specjalistów.

Jakie inne sposoby poprawy samopoczucia testowałeś przed TRT? Czy któryś z nich przyniósł oczekiwane rezultaty?

Odpowiedź:

Raczej zdawałem się na swoją intuicję i doświadczenie – dieta, aktywność fizyczna, suplementy, regeneracja. Wszystko to co było w moim zasięgu. Część problemów zrzucałem na karb stresu, przemęczenia, tempa życia i ogólnego przebodźcowania.

W jaki sposób trafiłeś na Męską Klinikę i co sprawiło, że uznałeś naszą propozycję za godną uwagi?

Odpowiedź:

Wystarczyła mi doskonała opinia mojego kumpla, który kilka miesięcy wcześniej rozpoczął współpracę z Państwem. Wyrażał się w samych superlatywach zarówno w kwestii obsługi i profesjonalizmu personelu jak i przede wszystkim zmiany jakościowej swojego życia.

Co ostatecznie przekonało Cię do skorzystania z leczenia właśnie u nas?

Odpowiedź:

Jak już wspomniałem – opinia dobrego kumpla. Dodatkowo pozytywna zmiana w jego wyglądzie fizycznym wzmocniła przekaz. Chłop zawsze dbał o siebie i znany był ze swojej konsekwencji mimo to ze względu na obniżony poziom testosteronu nie był w stanie zbliżyć się do efektów jakie prezentował zaledwie kilka miesięcy później.

Jak wyglądał Twój pierwszy kontakt z Męską Kliniką? Czy wszystko było jasne i przejrzyste?

Odpowiedź:

Pierwszy kontakt to zapoznanie się z treścią strony www. Wszystko jasno wytłumaczone i zrozumiałe a wręcz intuicyjne. Ja raczej zawsze doszukuję się drugiego dna, haczyków etc. Jednak w tym przypadku nie było mowy o dysonansie. Potem rozmowa telefoniczna z obsługą – nad wyraz przyjemna, konkretna i rzeczowa. A potem konsultacja z panią doktor.

Jak przebiegły pierwsze dni po rozpoczęciu terapii? Czy zauważyłeś jakieś pierwsze sygnały zmian?

Odpowiedź:

Domyślam się, że fizyczne odczuwalne skutki terapii następują po kilku tygodniach. Nie ma jednak co ukrywać, że sama świadomość podjęcia odważnej decyzji i poczucie bycia zaopiekowanym przez profesjonalistów daje dużego kopa i uskrzydla. Podnosi samoocenę i motywuje do większej wydajności. U mnie tak to zadziałało już dzień, dwa po pierwszej iniekcji.

Po jakim czasie zacząłeś dostrzegać realne efekty leczenia? Jakie były pierwsze zmiany?

Odpowiedź:

Maksymalnie po 10 dniach wyraźnie poprawił się tzw. mental. Wydajność fizyczna, motywacja, sprawność umysłowa – mam tu na myśli koniec problemów z zapominaniem o pozornie drobnych sprawach. Wszystko na plus. Oczywiście nic nie zrobi się samo więc trzeba być świadomym ogromu pracy jaki trzeba wykonać samemu – higiena snu, aktywność fizyczna, dieta, regeneracja – to fundament. No i ścisłe trzymanie się zaleceń otrzymanych od lekarza prowadzącego.

Jak terapia wpłynęła na Twoją codzienną energię i sprawność fizyczną?

Odpowiedź:

W ciągu pierwszych 6 miesięcy tkanka tłuszczowa zmniejszyła się o ponad 2% i o tyle samo zwiększyła się tkanka mięśniowa. Dodaję, że stosowałem to samo podejście treningowe (ilość treningów, ćwiczeń, serii etc.), tą samą dietę i suplementy a jednak różnica okazała się kolosalna. Obecnie po 10 miesiącach od rozpoczęcia terapii waga wzrosłą o 7 kilogramów a sylwetka stała się wyraźnie bardziej atletyczna.

Jakie pozytywne zmiany zauważyłeś w swoim zdrowiu psychicznym i emocjonalnym?

Odpowiedź:

No przede wszystkim motywacja do działania, konsekwencja i łatwiejsze znoszenie trudów codzienności. Dodatkowo, co najbardziej zaskakujące, zdolności zapamiętywania – bardzo duży wzrost. Uwielbiam naukę języków obcych i od czasu rozpoczęcia terapii poczyniłem w tej materii nieosiągalne wcześniej postępy.

Jak TRT wpłynęła na Twoje libido i życie intymne? Opowiedz o tym.

Odpowiedź:

Chyba największa pozytywna zmiana jaką odczułem osobiście. Poranki hmm…czasem czuję się jakbym znowu był nastolatkiem. Jest też minus – z powodu „drastycznej” poprawy TYCH funkcji – nie polecam osobom nieposiadającym partnerki lub mającym problemy z dochowaniem wierności…

Gdy porównasz swoje życie przed i po rozpoczęciu terapii – jakie są największe różnice?

Odpowiedź:

Trudno coś dodać ponad to co napisałem powyżej ale jest to funkcjonowanie na poziomie do jakiego nie jesteśmy w stanie zbliżyć się za pomocą żadnych znanych ludzkości metod – terapii, diet, suplementów etc.

Czy terapia miała wpływ na Twoje relacje z bliskimi i funkcjonowanie społeczne?

Odpowiedź:

Tylko i wyłącznie pozytywne. Istnieje wiele mitów nt testosteronu np. wzmaga agresję. Moja opinia jest taka, że skoro testosteron odpowiada za „podbijanie” typowo męskich cech osobowości to nie można się dziwić, że z idioty zrobi idiotę do kwadratu. Jeśli ktoś miewa problemy z agresją to nie doszukujmy się winy w testosteronie tylko osobowości pacjenta. Moje relacje zdecydowanie się poprawiły – mam więcej sił witalnych, więcej pozytywnego nastawienia i lepiej wyglądam co jest często komplementowane nie tylko przez osoby najbliższe.

Jakie zmiany zauważyłeś w swoim samopoczuciu w ciągu dnia? Czy czujesz się bardziej wypoczęty i skoncentrowany?

Odpowiedź:

O tak. Koncentracja to jest to o czym zapomniałem wspomnieć we wcześniejszych odpowiedziach. Po kilku tygodniach terapii odczuwalne jest również coś co bym nazwał – naturą drapieżnika. Ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Sensoryka/odczuwalność bodźców, poprawa widzenia i dużo szybsza regeneracja.

Czy doświadczyłeś jakichkolwiek skutków ubocznych? Jeśli tak, jak sobie z nimi poradziłeś?

Odpowiedź:

W zasadzie brak. Trzeba wejść w ten rytm regularnego przyjmowania poszczególnych dawek co w dzisiejszym zabieganym świecie nastręcza pewnych trudności. Na szczęście protokół nie jest na tyle sztywny aby nie móc pozwolić sobie na drobne odstępstwa. Terapia TRT nie oznacza życia „pod linijkę’. Jest miejsce na odpuszczenie treningu, na pójście na imprezę, spożycie rozsądnej ilości alkoholu etc. Przy rozsądnym podejściu nie zrujnuje to naszych efektów.

Czy efekty TRT są zgodne z Twoimi oczekiwaniami? Czy terapia spełniła Twoje potrzeby?

Odpowiedź:

Po 10 miesiącach efekty przerosły moje oczekiwania. Należy jednak pamiętać, że przyjmowanie testosteronu nie uczyni z nas mistrzów sportu ani kulturysty z okładki czasopisma. Będą to dawki dobrane na potrzeby utrzymania hormonów na naturalnym poziomie zdrowego człowieka. I to samo ma miejsce w moim przypadku. Przyjmowane dawki pozwalają na funkcjonowanie na bardzo wysokim, wręcz ekskluzywnym tj. niedostępnym dla każdego poziomie. A od nas zależy jak to wykorzystamy. W mojej opinii jednak błędem jest podejmowanie tej terapii i nie prowadzenie aktywnego trybu życia – mam tu na myśli jakąś formę treningów – optymalnie 3-4 razy w tygodniu. Rezygnacja oznacza odstąpienie od wykorzystania potencjału i pełni dobrodziejstw płynących z optymalnego poziomu testosteronu.

Jak oceniasz wsparcie, jakie otrzymałeś od lekarzy i specjalistów z Męskiej Kliniki?

Odpowiedź:

To powinien być standard dla wszelkich placówek medycznych – mam na myśli podejście do pacjenta i zaangażowanie we wspólne osiąganie celu terapii. Niestety to co powinno być standardem u wszystkich w rzeczywistości jest NIENORMALNOŚCIĄ. Nienormalnością w tym sensie, że na tle innych Wy jesteście POZYTYWNIE nienormalni – i to Was wyróżnia. Przynajmniej ja nie przypominam sobie tak wysokiego poziomu opieki – lekarz prowadzący poświęca mi tyle czasu ile potrzebuje, udziela odpowiedzi na wszelkie pytania jakie zadaję i po żadnej wizycie nie miałem poczucia niedosytu.

Co powiedziałbyś osobie, która rozważa TRT, ale nie jest pewna, czy warto – załóżmy, że ta osoba jak najbardziej ma wskazania do leczenia?

Odpowiedź:

Po pierwsze – odrzuć mity o testosteronie.

Po drugie – nie oglądaj podcastów z domorosłymi specjalistami, szczególnie tymi dla których testosteron (i masa innych środków, którymi się nie chwalą) to środek to zdobycia atrakcyjności, popularności lub budowania wizerunku twardziela z amerykańskiego filmu.

Po trzecie – zerknij na stronę Męskiej Kliniki.

Czy z perspektywy czasu podjąłbyś tę samą decyzję? Dlaczego?

Odpowiedź:

Dlaczego? To chyba oczywiste. Przede wszystkim podjąłbym tą samą decyzję minimum 5 lat wcześniej.

Jakie jest Twoje największe a.) prywatne oraz b.) zawodowe dokonanie, które udało Ci się osiągnąć podczas leczenia TRT? Opisz, jak do tego doszło, co na to wpłynęło i jak się czułeś?

Odpowiedź:

Nie potrafię tego jednoznacznie rozgraniczyć. Ogólnie zmiana jaka zaszła na przestrzeni ostatnich miesięcy pozytywnie wpływa zarówno na sferę zawodową jak i prywatną. Obie te rzeczy są ze sobą skorelowane i wzajemnie się wzmacniają. Wychodzę do pracy z uśmiechem na twarzy i taki sam z niej wracam mając czas i przede wszystkim siłę na spędzanie czasu z bliskimi.

Jakie nowe pasje lub aktywności odkryłeś albo do jakich wróciłeś? Co teraz sprawia Ci największą radość? Opowiedz o tym co wtedy czułeś i co czujesz podczas realizowania swoich pasji.

Odpowiedź:

Dzięki zwiększeniu wydajności umysłowej rozpocząłem naukę nowego języka i jestem przekonany, że to dzięki „uporządkowaniu hormonalnego bałaganu”. Nakręca to do działania i otwiera nowe perspektywy. Im więcej z siebie daję i im więcej osiągam tym lepszy przykład daję innym, że mimo 45 lat na karku jest to możliwe ale nie bez specjalistycznej opieki. A co czuję? Satysfakcję i coraz większą motywację do wyznaczania sobie kolejnych celów jakie jeszcze kilka miesięcy temu zdawały się nieosiągalne.

Jaki jest Twój zawód lub branża, w której pracujesz? Jak terapia wpłynęła na Twoją efektywność w pracy i w życiu zawodowym?

Odpowiedź:

Jestem urzędnikiem. Terapia wzmocniła moją pewność siebie i sprawia, że nie odczuwam deficytów w kontaktach a niekiedy rywalizacji z dużo młodszymi współpracownikami.

Jak podsumowałbyś swoją historię TRT w jednym zdaniu?

Odpowiedź:

We właściwym czasie (no z lekkim opóźnieniem z mojej winy) na właściwej stacji wsiadłem do właściwego pociągu kierowanego przez właściwego maszynistę we właściwym kierunku.

No to dziękujemy Panie Norbercie za szczere rozmowy.

Bezpłatna analiza zgłoszenia

jeśli uważasz, że możesz potrzebować terapii -
wykonaj badania i wyślij zgłoszenie do bezpłatnej analizy.

Ta strona wykorzystuje pliki cookies

Ta strona wykorzystuje pliki cookies, które wspierają jej funkcjonalność oraz służą do monitorowania sposobu, w jaki korzystasz z naszej witryny internetowej. Aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie użytkownika, prosimy o włączenie określonych plików cookie w ustawieniach i kliknięcie "Akceptuj".

Zobacz Politykę prywatności i Politykę Plików Cookies

Niezbędne
Funkcjonalne
Statystyczne
Marketing

Pliki cookie to małe pliki tekstowe przechowywane na Twoim komputerze przez strony internetowe, które przeglądasz. Strony internetowe korzystają z plików cookie w celu ułatwienia użytkownikom sprawnej nawigacji i wykonywania określonych funkcji. Pliki cookie, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony internetowej, nie wymagają Twojej zgody. Wszystkie inne pliki cookie wymagają zgody przed ustawieniem ich obsługi w przeglądarce. Możesz w każdej chwili zmienić decyzję na temat korzystania z plików cookie na naszej stronie dotyczącej polityki prywatności.